Wstęp.

Czas upałów nastał i powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na to co jemy i ile pijemy, ze względu na bardzo duże ryzyko odwodnienie. Odwodnienie niesie za sobą bardzo różne skutki, od tych “lekkich” bóle i zawroty głowy, po te bardzo ciężkie jak zaburzenia pracy serca. Człowiek składa się z ponad 70% z wody, a więc jest głównym składnikiem naszego organizmu. Dlatego nigdy nie powinniśmy bagatelizować ryzyka odwodnienia i zadbać o właściwą liczbę płynów w diecie, czy to z napoi czy pożywienia.

Ile pić dziennie?

Wartości są bardzo różne i zależą od stopnia naszego narażenia na upały. Im więcej przebywamy na słońcu, pocimy się, tym większe ryzyko odwodnienia, a zapotrzebowanie wyższe. Odgórna norma przyjmuje że powinniśmy przyjąć dziennie około 35ml wody na każdy kilogram masy naszego ciała. Nie wykluczam, że w okresie naprawdę mocnych upałów i u osób, które bardzo się pocą, tą ilość można nawet podwoić.

Co pić?

Najważniejsze jest uzupełnianie płynów. Zarówno kawa, herbata, woda czy przygotowane napoje izotonicznie składają się w i 95% z wody. Każdy płyn, będzie działał korzystnie na uzupełnienie niedoborów. Mleko i jego przetwory zawierają też głównie wodę, zatem będą idealne, w przypadku dużych upałów. Nie zapominajmy o zupach i chłodnikach.

Co jeść?

Dieta powinna być zbilansowana, bogata w nieprzetworzone produkty oraz bogactwo warzyw i owoców. Warzywa takie jak ogórek czy pomidor, owoce jak truskawki, maliny składają się również głównie z wody i będą wpływać korzystnie na proces nawadniania organizmu. Tak naprawdę w tej kwestii dieta zbilansowana typu śródziemnomorskiego idealnie wkomponuje się w okres upałów, aby działać korzystniej na organizm.

Podsumowanie

Pamiętajmy o regularnym uzupełnianiu płynów, szczególnie w okresie upałów. Mogą nam do tego posłużyć przeróżne produkty, od napoi po świeże warzywa i owoce.